Wszystko płynie… – tylko czemu z prądem, jak śmieci? – czemu wszystko „dzieję się” po najmniejszej linii oporu? „dzieje się” bo przecież tak idiotycznie zaplanować tego chyba nikt nie mógł? – mógł? I tak...
– Nie ma to jak długi spacer przed snem… pod górę… w nocy… przy minus 30… co mnie qrwa podkusiło??? – Mamrotał do siebie Człowiek przebrany za fotografa przekrzykując w myślach audiobooka, który jakoś nie...